Ksiądz Marcin Jabłoński

rok i miejsce urodzenia 11 listopada 1888 w Jabłonce

rok i miejsce śmierci: marł 5 września 1948 w Orawce

Działalność:

Marcin Jabłoński skończył szkołę ludową ze słowackim i węgierskim językiem nauczania, Niższe gimnazjum skończył w Trzcianie, a gimnazjum w Rużomberku na Liptowie, maturę zdawał w Rożnawie. Studia teologiczne odbył w Lewoczy w Kapitule Spiskiej, a dokończył w Wiedniu, biegle władał językami: węgierskim, słowackim i niemieckim.

Wyświęcony został na kapłana 1 czerwca 1911 roku w Kapitule Spiskiej, prymicje odbyły się w rodzinnej Jabłonce. Obowiązki wikarego pełnił kolejno: na Orawie w Chyżnem i Rabczy, na Spiszu – w Drużbakach i Szwabowcach oraz liptowskiej wsi Hybe, w tej ostatniej w roku 1919 pełnił obowiązki administratora. Te same czynności pełnił w Lipnicy Małej, do której przeniósł się z Zubrohlawy. W tej wsi w roku 1920 doczekał się wcielenia do Polski, jak i pozostałych 11 wsi orawskich. W roku 1921 objął administrację parafii w Zubrzycy Górnej, a w roku 1923 został proboszczem w Chyżnem. Do diecezji krakowskiej został inkorporowany w roku 1925, następnie w roku 1928 przeniesiony na probostwo do Orawki. W Orawce odremontował stary zabytkowy kościół, za co władze administracyjne odznaczyły go Krzyżem Komandorskim Odrodzenia Polski. Społecznie działał w Związku Górali Spisza i Orawy, na I Walnym Zjeździe Związku jednomyślnie został wybrany jego prezesem i funkcję tę pełnił do 9 lipca 1936 roku. Mimo nacisku słowackich władz cywilnych i kościelnych ks. Jabłoński nie wyrzekł się polskiej narodowości. Podczas okupacji słowackiej okazał się, jak pisał o nim po wojnie ks. Ferdynand Machay: „prawdziwym ojcem i opiekunem prześladowanej polskości. W jego rękach była skupiona cała praca niepodległościowa w czasie wojny”.

Twórczość:

Udzielał się na polu publicystycznym. Artykuły podpisywał pseudonimem „Rodomił”. Znaczące teksty publikował w „Gazecie Podhalańskiej”, „Dzwonie Kościelnym”. Podczas okupacji napisał poemat „Orawki krasy”, opiewający piękno Orawy. Dawał w nim wyraz swym polskim odczuciom.

Fragment utworu: „Orawskie krasy…

W zieleń oprawiona i ubrana w kwiecie…

Orawka, Orawka, dźwięczne twoje imię:

Miłe twoje krasy i górzyste ziemie!

Gdzie człek okiem rzuci, serce mu wnet mięknie.

Tak wszystko wspaniałe i składa się pięknie.